image from Kto pyta nie błądzi - zadawanie lepszych pytań na warsztatach Event Stormingu

Kto pyta nie błądzi - zadawanie lepszych pytań na warsztatach Event Stormingu

Event Storming kojarzy się przede wszystkim z pomarańczowymi karteczkami ze zdarzeniami. Rzucamy je na tablicę, aby pokazać określony proces biznesowy. Następnie układamy je wedle konkretnego schematu. Określamy kilka problemów i gotowe. Nie do końca…

Taki proces nie wytrzyma zderzenia z rzeczywistością, ponieważ sesja nie pomogła nam dojść do sedna problemu. A to dlatego, że podeszliśmy do tej techniki zbyt płytko.

Jeśli podczas warsztatu nie będziemy zadawać pytań pogłębiających, to stracimy 80% zysku z wykorzystywania Event Stormingu. Tylko wtedy ta technika jest bardziej skuteczna, niż zwykła analiza wykonana w Wordzie, czy na makietach. Dopiero odpowiednia wizualizacja + pytania na jej podstawie dają nam właściwy poziom analizy.

Pokażmy sobie ten problem na podstawie zwrotu produktów do sklepu (np. do Zalando).

W czym leży problem

Załóżmy, że pracujemy z Działem Zwrotów. Po analizie z pracownikami tego działu wyszedł nam poniższy proces:

Proces wydaje się kompletny - od utworzenia zwrotu do wysłania maila z informacją, że zwrot pieniędzy miał miejsce.

Czy powinniśmy być zadowoleni? Czy jest OK?

(Nie mogłem się powstrzymać - ten fragment z Pulp Fiction zbyt dobrze tutaj pasował 😉)

Wszystko wydaje się proste i takie jest - dlatego, że zbyt płytko weszliśmy w proces. Jakby pójść z czymś takim na produkcję, to mamy wręcz pewność, że nasz system upadnie pod atakiem rzeczywistości.

Moja reguła kciuka w tym przypadku to:

Jeśli nie ma przynajmniej kilku rozgałęzień to znaczy, że nie zadaliśmy odpowiednich pytań.

Pytania

A więc przejdźmy po najbardziej popularnych pytaniach, które warto zadać w takich sytuacjach:

A co, jeśli nie?

To jest pytanie, które zadaję przechodząc przez proces po każdym zdarzeniu. W przypadku powyższego procesu możemy zapytać:

A co, jeśli klient stworzył zwrot, ale nie wysłał paczki?

A co, jeśli klient wysłał paczkę, ale jej nie odebraliśmy?

Na tej podstawie możemy dojść do następujących wniosków:

  • Nie możemy 100% określić, że klient wysłał do nas paczkę. Nawet jeśli wygenerował przesyłkę przez naszą stronę, to mógł ją nadać inaczej. Musimy monitorować zwroty, aby znaleźć rozbieżności.
  • Paczka mogła się zgubić po drodze lub zawieruszyć u dostawcy. Wtedy klient będzie zły, że nie otrzymał pieniędzy, a zrobił wszystko to, co powinien.

W takim przypadku rozwiązaniem może być prosty monitoring zwrotu, który po 2 tygodniach od stworzenia zwrotu skontaktuje się z klientem. Jeśli przez kolejne 2 tygodnie nic się nie stanie, to automat zamknie zwrot. Nasza tablica ES może wtedy wyglądać następująco:

Czy klient zawsze postępuje tak samo?

To jest pytanie, które pozwala nam wejść w buty zewnętrznego aktora. Zastanawiamy się, czy możemy z jakiegoś powodu podejść do tego procesu inaczej. W powyższym scenariuszu jest możliwa inna opcja:

Czy klient zawsze nadaje paczkę ze zwrotem po dodaniu zwrotu do systemu?

Możemy odwrócić to pytanie:

Czy klient może wysłać towary do zwrotu bez dodania zwrotu w systemie?

Oczywiście, że może - sam tak zrobiłem 😀

W tym przypadku, zdarzenie “Odebrano zwrot” jest nieprawidłowym zdarzeniem. My nie wiemy, czy paczka ze zwrotem posiada swój odpowiednik w systemie. Jednocześnie, skoro klient wysłał nam te towary, to pewnie chce dokonać tego zwrotu. Wobec czego w przypadku braku zwrotu w systemie musimy go sami stworzyć:

Czy my zawsze robimy tak samo?

Warto również potwierdzić, że nasze zachowanie jest zawsze takie samo. Znajdziemy wtedy dodatkowe scenariusze dla przypadków brzegowych. W procesie zwrotu może to wyglądać np.

Czy zawsze dla otrzymanego zwrotu wysyłamy pieniądze?

I to w 99% przypadków może być prawda, ale w 1% już nie!

Zwrot, który zadeklarował klient może się różnić od tego co zostało dostarczone. Lub może być uszkodzone przez klienta. Wtedy nie możemy zwrócić pieniędzy. Wobec czego musimy to uwzględnić w naszym procesie.

Czego już nie można zrobić?

Tego pytania używamy, aby znaleźć reguły reakcji na istotne zdarzenia w naszym procesie. W powyższym procesie warto zadać pytanie:

Czego klient nie może zrobić po stworzeniu zwrotu?

Najprawdopodobniej nie może już utworzyć nowego zwrotu na te same towary. To mogłoby spowodować duże zamieszanie w systemie i potencjalny wielokrotny zwrot tych samych pieniędzy. Warto więc ograniczyć możliwość dokonania zwrotu drugi raz.

To pytanie jest bardzo skuteczne, aby wyciągać niewidoczne założenia na wierzch. Wasz biznes mógłby uważać za oczywiste, że tak się powinno stać. Ale to, co jest oczywiste dla nich, może dla nas nie być 😉

Czy podjętą decyzję można zmienić / wycofać?

To pytanie pomoże nam odnaleźć dodatkową warstwę w naszych procesach biznesowych. Tutaj może to wyglądać następująco:

Czy klient może chcieć anulować zwrot, albo zmienić dane zwrotu?

Czy powinniśmy na to pozwolić?

Tutaj technicznie można wszystko obsłużyć. Ale biznesowo część opcji może nie mieć sensu lub wprowadzać ogromne zamieszanie. Rozmawiając z biznesem o plusach i minusach możemy dojść do wniosku, że:

  • Pozwalamy anulować zwrot, ale tylko do momentu wysłania paczki przez klienta / odebrania paczki w zakładzie.
  • Nie pozwalamy zmienić danego zwrotu - jeśli klient się pomylił to anuluje całość i ponawia zwrot.

Wtedy nasz proces będzie wyglądać następująco:

Mała uwaga dotycząca stosowania tego pytania w praktyce. Nie pozwalajcie na słowa “Wyedytowano” / “Zaktualizowano” w waszych zdarzeniach (przynajmniej bez głębszej analizy). To jest ukryte siedlisko różnych przypadków brzegowych.

Podsumowanie

Z 6 zdarzeń i 2 procesów doszliśmy do 21 zdarzeń i 8 procesów. Jeśli wejdziemy głębiej w detale wysyłania paczki, czy problemów ze zwrotem, to pewnie jeszcze bardziej zwiększymy ten wynik. Robi się coraz bardziej skomplikowane 😨

Ale taki jest cel ponieważ taka jest otaczająca nas rzeczywistość. Wizualizacja oparta o Event Storming pozwala nam na zadawanie lepszych pytań. Zaś lepsze pytania pozwalają nam jeszcze głębiej odkrywać złożoności naszego procesu. I lepiej go wizualizować. Mamy tutaj typowe sprzężenie zwrotne dodanie:

To, co jest ważne to podejście iteracyjne. Za pierwszym razem nie uda nam się znaleźć wszystkich scenariuszy. Ale nikt nie mówił, że należy tylko raz przeprowadzać sesję Event Stormingu 😀

comments powered by Disqus